[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jlepszą ku temu sposobność 28).
Po tej wycieczce do ratusza miasta Warszawy
i do mieszczan na prowincyi, powróćmy do dal-
szych czynności związkowych. Tegoż samego
dnia, to jest 29 kwietnia, zwołani zostali
członkowie deputacyi do spraw zagranicznych. Na
posiedzeniu znajdowali się; biskup Rybiński,
Stanisław Małachowski, Ignacy Potocki, Antoni
Dzieduszycki, Sobolewski i przybyły na wezwanie
króla z powrotem Matuszewicz. Przejrzano listy
nadeszłe z Berlina, z Hagi, z Drezna (od Mała-
chowskiego, starosty opoczyńskiego) z Paryża i
Rzymu. Odczytano dalej list barona Reede, posła
holenderskiego, aby przyśpieszyć narady nad żą-
daniami dworu berlińskiego co do traktatu hand-
lowego. Protokuł posiedzenia kończy się ważnym
ustępem:  Przy zbliżającym się, czasie
odnowienia sesji sejmowych, deputacya uprasza
JW. Matuszewicza, posła brz. lit., o przygotowanie
wystawienia stanu okoliczności politycznych dla
wiadomości NN. Stanów 29)".
Ostatnie trzy dni przed uchwaleniem konsty-
tucyi upłynęły na gorączkowej działalności obu
stronnictw. Komitet siedmiu i król nie uważali już
43/64
za potrzebne robić tajemnicy z obmyślonego za-
machu stanu, nie zdradzili zdaje siÄ™ jednak do
ostatniej prawie chwili przed nikim, nawet przed
swoimi przyjaciółmi, że przyśpieszony został o
dwa dni termin wniesienia przed sejmujÄ…ce Stany
nowej ustawy rządowej. Poseł angielski, minister
pełnomocny Hailes, nie wierzył w dobry skutek
przedsięwziętego dzieła i tłomaczył przywódcom,
że zmiana rządu w Polsce może sprowadzić klęski
na kraj i wojnÄ™ europejskÄ…; pragnÄ…Å‚ on zresztÄ…
widzieć na tronie polskim księcia brunszwickiego,
nie podobała mu się więc dynastya saska. Goltz
zachowywał się nadzwyczaj wstrzemięzliwie, nie
ganił, ale i nie chwalił, a tylko za pośrednictwem
posła holenderskiego de Reede, zwracał uwagę
Piattolemu, że obowiązkiem było króla polskiego
wprzód zawiadomić o wszystkiem swojego
sprzymierzeńca, Fryderyka Wilhelma. Piattoli ze
sprytem Włocha odpowiedział, że jeżeli król doty-
chczas nie zrobił tego kroku, to widocznie pogłoski
o zamachu stanu są przedwczesne. Tenże sam
Reed udzielał swoich uwag i innym przywódcom,
w duchu Hailesa i Goltza. Jeden tylko poseł
szwedzki Engestrom, całem sercem popierał
dzieło konstytucyi, dodając odwagi jej autorom.
Najoryginalniejsze jednak było zachowanie się
Fr. Augusta d'Essena, ministra rezydenta sask-
44/64
iego. Projekt nowej ustawy oddawał po śmierci
Stanisława Augusta tron elektorowi Fryderykowi
Augustowi, a względnie, gdyby nie miał syna,
córce jego Maryi Auguście Nepomucenie, którą
siódmy ustęp konstytucyi infantką polską
ogłaszał. Bezpośrednio więc interesowaną była
przedewszystkiem osoba elektora saskiego. Essen
nie mieszał się jednak do niczego, a gdy chciano
z nim mówić o konstytucyi, zrywał rozmowę, aby
nie dać nawet ani cienia podejrzenia, że się w
najmniejszej rzeczy przyczynił do tej rewolucyi i
przesilenia w Polsce, od której według jego zdania
dwór saski jak najdalej stać powinien 30). Ory-
ginał konstytucyi pisany ręką królewską, udzielił
przedtem Kołłątaj Essenowi za pośrednictwem
barona Strassera. Pózniej dopiero Kołłątaj poczynił
w nim poprawki.
Najwięcej hałasu w tych dniach ostatnich ro-
bili przeciwnicy reformy. Naprzód znane ich  trą-
by" (wyrażenie autorów dzieła O'ustan. i up. Kon-
st. 3 maja) rozgłaszały po kawiarniach, szynkown-
iach i miejscach publicznych, a nawet po ulicach,
że Branicki sprowadził już rębaczów, gotowych
posiekać króla, marszałka i zwolenników reformy.
Zacieklejsi biegali nawet po domach prywatnych,
ostrzegając żony reformatorów, że ich mężom
grozi niebezpieczeństwo życia i radząc im, aby
45/64
starały się zatrzymać ich w domu. W taki sposób
usiłowano między innemi zatrwożyć Stanisławową
Potocką, Lubomirską z domu, która jednak ni-
etylko męża w dniu 3 maja z domu puściła, ale
sama na galeryi sejmowej była świadkiem uch-
walenia ustawy, mającej przyczynić się do
odrodzenia narodu. Rozlepiano nawet na rogach
ulic plakaty alarmujÄ…ce, ale wszystko to nie poma-
gało, ludność bowiem Warszawy zachowywała się
spokojnie, nie dając posłuchu burzycielom. Przy- [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl