[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wzięlibyśmy Kane'a całkowicie z zaskoczenia, a tak by pewnie było, nasza misja byłaby
wypełniona, a Anmuspi żyłby. Chociaż głupotą jest myśleć, że można zgładzić Kane'a bez
żadnych przygód. Głupotą jest zastanawiać się, co mogło się zdarzyć.
Z góry dobiegł ich bolesny kobiecy jęk w akompaniamencie wybuchów śmiechu. Alidor
zadrżał.
- Dlaczego nie dać jej umrzeć w czystości, po co ją torturować?
- Ona jest nierządnicą, sam to powiedziałeś - lord Gaethaa wzruszył ramionami. - Nie
dzieje się jej nic, co nie byłoby naturalne dla kobiety. Poza tym ci mężczyzni potrzebują
rozrywki, przebyli ciężką drogę. Dajmy im się zabawić.
Alidor wciąż był markotny.
27
- To brzmi logicznie. Nie twierdzę, że kiedykolwiek posunęliśmy się do stosowania
nieludzkiej przemocy. Nie wiem, może mięknie mi kręgosłup. Wydaje mi się, że trzeba by
zrobić trochę miejsca dla miłosierdzia.
Odgarniając włosy z wysokiego czoła, lord Gaethaa odetchnął głęboko i poprawił się na
krześle. Popatrzył gorzko na Alidora.
- Oczywiście, miłosierdzie. Pamiętasz jak kiedyś Reanist namawiał mnie, abym
oszczędził tę dziewczynę, którą znalezliśmy skutą w zaczarowanej wieży? Miejscowi
protestowali, ale Reanist miał na nią oko, nalegał, twierdził, że ona jest tylko więzniem. Tej
nocy jej pocałunki uśmierciły Reanista i pięciu innych dobrych żołnierzy, zanim mój miecz
nie pozbawił jej życia. Nawet Cereb nie był pewny, z jakim rodzajem demona mieliśmy
wtedy do czynienia. Albo wcześniej, gdy oszczędziliśmy członków rodziny Tirliego Selana i
gdy się pózniej okazało, że są gorszymi tyranami, niż ich wuj. Alidorze, to nie jest tak, jak
myślisz. Zbyt wielu ludziom pozwoliłem umrzeć od zatrutej krwi, wciąż prosząc chirurga,
aby nie usuwał w całości zródła zakażenia. Trucizna rozprzestrzenia się. Nawet mały
nowotwór urośnie i zniszczy najsilniejszy organizm. Jeśli najmniejsze zło ostanie się twoim
egzorcyzmom, to spowoduje w przyszłości więcej jeszcze cierpienia niż uprzednio. W walce
przeciw siłom zła, fałszywe miłosierdzie gorsze jest niż zły doradca. Jego konsekwencje
mogą całkowicie zaprzepaścić idee, którymi się kieruje.
Lord Gaethaa pobladł z emocji, oczy płonęły, krople potu wystąpiły mu na czoło. Mówił
drżącym ze wzruszenia głosem.
- Nazywają mnie Krzyżowcem i ufam, że wart jestem tego imienia. Celem mego życia
uczyniłem krucjatę przeciwko złu, krucjatę, która będzie trwała, póki nie zgaśnie we mnie
ostatnia iskra. Jako dziecko słyszałem legendy, opowiadane przez żołnierzy mojego ojca.
Słuchałem też czarnych opowieści o obcych krajach, sterroryzowanych przez siły zła.
Przysiągłem sobie wtedy, że gdy dorosnę, nie będę marnował życia wśród uperfumowanych
pasożytów ze szlacheckimi tytułami. Odwróciłem się od ospałego, dworskiego bytowania i
wybrałem jazdę pod wiatr, z bojowym zawołaniem na ustach i mieczem w ręku. Od
dzieciństwa przygotowywałem się do takiego życia. Najlepsi taktycy uczyli mnie sztuki
prowadzenia bitew. Walkę wręcz trenowałem u najlepszych jej mistrzów. Nauczyłem się
mówić i pisać w dwunastu językach. Najwięksi geniusze naszych czasów wykładali mi logikę
i filozofię bo wiedziałem, że wprawdzie ręka trzyma miecz, ale to rozum kieruje jej ruchami, i
że żaden sługa nie zastąpi moich własnych uszu i języka. Alidorze, dostrzegłem zimne światło
dobra, rozsiewane przez prawdę, praworządność i sprawiedliwość. Zimne światło, które
rozprasza ciemności zła. Wszechświat opiera się na tych dwóch filarach: potędze dobra,
28
świecącej czystym blaskiem, jak latarnia morska, i dusznych ciemnościach zła. W chłodnej
potędze dobra zniknie cień. Poprzysiągłem służyć temu chłodnemu światłu. Zlubowałem
rozpruć ciemności mieczem jego szlachetnego blasku. W tej walce nie ma miejsca na
półcienie. Ci, którzy nie podążają za zimnym światłem, są dziećmi mroku i muszą być i będą
zniszczeni. I jeśli czasem moja krucjata wydaje ci się być pozbawiona miłosierdzia, to jest tak
dlatego, że w tej walce nie może być niezdecydowania. Chłodne światło rozproszy wszystkie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl