[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Miłość jako wzajemne seksualne zaspokojenie oraz miłość jako  praca zespołu" i jako
schron przed samotnością są to dwie  normalne" formy dezintegracji miłości w nowoczesnym
zachodnim społeczeństwie. Istnieje wiele zindywidualizowanych form patologii miłości, które
powodują świadome cierpienia i które zarówno psychiatrzy, jak i stale poszerzające się grono
laików uważają za neurotyczne. Pewne z nich, występujące częściej, opisane są pokrótce w
poniższych przykładach.
U podłoża miłości neurotycznej leży fakt, że u jednego lub u obojga  kochanków" pozostało
przywiązanie do osoby ojca lub matki i jako ludzie dorośli przenoszą oni na kochaną osobę
swoje uczucia, nadzieje i obawy, jakie odczuwali wobec któregoś z rodziców; ludzie tacy
nigdy nie uwalniają się od dominacji wzorca dziecięcej zależności i jako dorośli w swoich
potrzebach uczuciowych tego wzorca poszukują. W przypadkach tego rodzaju człowiek
pozostaje w zakresie uczuciowym dwu-, pięcio- czy nawet dwunastolatkiem pod względem
rozwoju, podczas gdy intelektualnie i pod względem pozycji społecznej jest na poziomie swo-
jego prawdziwego wieku. W cięższych przypadkach ta uczuciowa niedojrzałość prowadzi do
zakłóceń w społecznej działalności danego człowieka; w lżejszych natomiast konflikt
ogranicza się do sfery intymnych osobistych stosunków.
Nawiązując do naszych poprzednich rozważań na temat osobowości całkowicie
ześrodkowanej na osobie ojca czy matki, przytoczę przykład neurotycznego stosunku
miłosnego, z jakim się dzisiaj często spotykamy; dotyczy on ludzi, którzy utknęli na swym
dziecięcym przywiązaniu do matki. Ludzie ci nigdy nie odłączają się od matki, tak jak
powinni. Ciągle jeszcze czują się jak dzieci, pragną matczynej opieki, miłości, ciepła, troski i
podziwu, chcą niczym nie uwarunkowanej miłości matki, miłości bez żadnej innej przyczyny
poza tym, że oni jej potrzebują, że są dziećmi matki, że są bezradni. Tego rodzaju ludzie
często są bardzo czuli i uroczy, jeżeli próbują wzbudzić u kobiety miłość, a nawet i potem,
kiedy osiągną już swój cel. Jednakże ich stosunek do kobiety (jak zresztą i do wszystkich
innych ludzi) pozostaje powierzchowny i nieodpowiedzialny. Ich celem jest być kochanym,
a nie kochać samemu. Na ogół u tego rodzaju ludzi występuje spora doza próżności,
pokrywana mniej lub bardziej wspaniałymi ideami. Jeżeli znalezli odpowiednią kobietę,
czują się bezpieczni, bardzo pewni siebie i potrafią przejawiać dużo uczucia i wdzięku; i tu
właśnie leży przyczyna, że tak często wprowadzają innych w błąd. Jednakże kiedy po jakimś
czasie kobieta przestaje spełniać ich fantastyczne oczekiwania, zaczynają się konflikty i
obrazy. Jeżeli kobieta nie podziwia ich bez ustanku, jeżeli rości sobie prawo do tego, aby żyć
własnym życiem, jeżeli pragnie być kochana i otaczana opieką, a w drastycznych
wypadkach, jeżeli nie ma ochoty wybaczać miłosnych przygód z innymi kobietami (albo
nawet okazywać pełnego podziwu zainteresowania), mężczyzna czuje się głęboko dotknięty,
rozczarowany i zazwyczaj dochodzi do przekonania, że dana kobieta nie kocha go, jest
egoistką albo chce go tyranizować. Wszystko, co odbiega od zachowania kochającej matki
wobec uroczego dziecka, jest uważane za dowód braku miłości. Mężczyzni ci zazwyczaj
mylnie biorą swoje czule zachowanie, swoją chęć podobania się za prawdziwą miłość, a
zatem dochodzą do wniosku, że potraktowano ich bardzo nieuczciwie; wyobrażają sobie, że
są wspaniałymi kochankami, i gorzko wyrzekają na niewdzięczność swoich partnerek.
W rzadkich wypadkach człowiek, który tkwi w swym przywiązaniu do matki, potrafi żyć
bez jakichś poważniejszych komplikacji. Jeżeli matka rzeczywiście kochała go, otaczając
przesadną opieką (może go tyranizowała, nie wpływając jednak na niego destrukcyjnie),
jeżeli znajdzie on żonę o tym samym macierzyńskim typie, jeżeli jego szczególne zalety i
uzdolnienia pozwolą mu wykorzystać swój urok i cieszyć się powodzeniem (jak się to
niekiedy zdarza z popularnymi politykami), może się  dobrze ustawić" w sensie społecznym,
nie osiągając przy tym jednak nigdy wyższego stopnia dojrzałości. Natomiast w warunkach
mniej sprzyjających - a te zdarzają się oczywiście dużo częściej - życie miłosne, a nawet
społeczne będzie dla niego poważnym rozczarowaniem; kiedy tego rodzaju osobowość jest
zdana sama na siebie, zaczynają powstawać przeróżne konflikty, a często również silny
niepokój i stany depresyjne.
W ostrzejszych formach patologicznych mania na punkcie matki jest jeszcze głębsza i
jeszcze bardziej irracjonalna. Na tym poziomie pragnienie nie jest, mówiąc symbolicznie, chęcią
powrotu w opiekuńcze ramiona matki ani też do jej karmiącej piersi, ale do jej
wszechprzyjmujÄ…cego - i wszechunicestwiajÄ…cego - Å‚ona. O ile istota normalnego stanu psychi-
cznego polega na oddzieleniu się od łona matki i wyjściu w świat, o tyle w przypadku
poważnej choroby psychicznej obserwujemy związanie z matczynym fonem i pragnienie, aby
zostać przez nie wchłoniętym z powrotem - to znaczy chęć ucieczki od życia. Ten rodzaj
zboczenia występuje zazwyczaj pod wpływem matek, które traktują dzieci w pochłaniająco
niszczący sposób. Niekiedy w imię miłości, niekiedy obowiązku chcą one zatrzymać dziecko,
młodzieńca, mężczyznę niejako w sobie; powinien móc oddychać tylko poprzez matkę,
powinien móc kochać tylko na płaszczyznie powierzchownej, seksualnej - poniżającej wszyst-
kie inne kobiety; nie powinien być zdolnym i niezależnym człowiekiem, lecz zostać wiecznym
kaleką albo przestępcą.
Ten aspekt matki, niszczący i pochłaniający, jest aspektem negatywnym jej postaci. Matka
może dać istnienie i może je zabrać. Ona jest tą, która potrafi tchnąć nowe życie, i tą, która
niszczy; potrafi dokonywać cudów miłości - i nikt inny nie potrafi zadać większego bólu niż
ona. W wyobrażeniach religijnych (na przykład hinduskiej bogini Kali) i w symbolice snów
często można odczytać te dwa sprzeczne aspekty matki.
Inną formę nerwicy obserwujemy w przypadkach, w których przedmiotem szczególnego
przywiÄ…zania jest ojciec.
Dotknięty nią człowiek to ktoś, kogo matka jest chłodna i powściągliwa, podczas gdy ojciec
(częściowo właśnie z powodu oziębłości żony) koncentruje wszystkie uczucia i
zainteresowania na synu. Jest on wprawdzie  dobrym ojcem", lecz równocześnie człowiekiem
autorytatywnym. Kiedy jest zadowolony z syna, chwali go, daje mu prezenty, jest serdeczny;
jeżeli natomiast syn wywoła jego niezadowolenie, cofa swoje łaski lub go karci. Syn, dla
którego uczucie ojcowskie jest jedynym, jakie posiada, przywiązuje się do ojca w sposób
niewolniczy. Głównym celem jego życia staje się sprawianie przyjemności ojcu - i jeśli mu
się to udaje, czuje się szczęśliwy, bezpieczny i zadowolony. Kiedy jednak popełni błąd, coś
mu się nie uda albo nie zdoła zadowolić ojca, czuje się zdeprymowany, niekochany,
odrzucony. W pózniejszym życiu człowiek taki będzie próbował znalezć kogoś o cechach
ojca, do kogo przywiąże się w podobny sposób. Całe jego życie stanie się pasmem
wzlotów i upadków w zależności od tego, czy udało mu się zasłużyć na pochwałę ojca.
Ludziom takim często doskonale układa się ich kariera społeczna. Są sumienni, godni
zaufania, gorliwi - jeśli potrafią kierować się stworzonym przez siebie wizerunkiem ojca.
Natomiast w stosunkach z kobietami są pełni rezerwy i trzymają się od nich z daleka. Kobieta
nie ma dla nich zasadniczego znaczenia; traktują ją zazwyczaj z lekką pogardą, często [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl