[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pierwszym mężczyzną, nadal go krępował. Pojmował swoją olbrzymią
161
RS
odpowiedzialność i nadal nie był pewien, czy sobie z nią poradzi. Ciągle
musiał się przekonywać, że biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności, był dla
niej najlepszym partnerem, jakiego mogłaby sobie w tej chwili życzyć. To
dzikie szaleństwo, które rozgrywało się między nimi za każdym razem, gdy się
spotykali, będzie trwało wiecznie. Pragnienie bliskości z nią nie przeszkadzało
mu w ocenie sytuacji i podejmowaniu decyzji.
Gotów ją zaraz posiąść, zdejmował z niej ubranie, cały czas ją całując.
Uwielbiał, jak Lucy podnosiła ramiona, by mógł ściągnąć jej sweter przez
głowę, jak wygina i prostuje nogi, kiedy on ściąga z jej długich i zgrabnych
nóg dżinsy. Wyglądało to jakby uwodziła go jakimś tańcem.
On uczestniczył w tym tańcu swoimi dłońmi, głaszcząc jej smukłe ciało,
pieszcząc jej miękkości i krągłości.
 To nieuczciwe  stwierdziła Lucy, gdy całe jej ubranie znalazło się na
podłodze.  Ty ciągle jesteś ubrany.
Teraz ona zaczęła zdejmować z niego ubranie, by odsłonić silne,
umięśnione ciało. Collin był nie tylko sprawnym i wysportowanym
żołnierzem, ale był zbudowany jak grecki bożek. Jego ramiona i klatka pier-
siowa miały pięknie ukształtowane mięśnie, których widok silnie na nią
działał; uwielbiała głaskać jego ciało.
Za każdym razem, gdy go dotykała, podniecała i jego, i siebie jeszcze
bardziej. Spostrzegła, że Collin silnie reaguje na jej pieszczoty. Trudno było jej
opisać słowami to dziwne poczucie władzy nad jego ciałem i nad
wywoływanym podnieceniem.
Leżeli obok siebie, nadzy, spleceni w uścisku. Lucy uniosła biodra, by
mogła go odczuwać głębiej w sobie, czuć każdy jego dotyk, który był
zapowiedzią tego, co miało nastąpić pózniej. On już zabrał ją w obszary, do
których nawet nie sięgała wcześniej jej wyobraznia, o których nie miała
162
RS
najmniejszego pojęcia, że w ogóle istnieją. Wywoływał w niej emocje, które
wstrząsały jej ciałem w niezwykły sposób.
Kochanie się z nim było jak wycieczka do cudownej krainy fantazji.
Lucy odkryła, że potrafiła reagować na jego pieszczoty na sto różnych
sposobów. Miała mnóstwo wrażliwych punktów na swoim ciele  na szyi, po
wewnętrznej stronie łokci i kolan. Pieszczenie ich wywoływało u niej
eksplozje rozkoszy.
Gdy przesuwał językiem po jej drżącym brzuchu w dół do mokrej esencji
jej cielesności, pragnąc ją tam pieścić językiem, Lucy w pełni zrozumiała
znaczenie określenia  ekstaza". Przenikały ją fale rozkoszy.
Nigdy nie zdawała sobie sprawy z tego, że miłosne współżycie może być
tak wspaniałe. I za każdym razem, gdy się kochali, było coraz wspanialsze.
Ale nawet wtedy, gdy to on miał inicjatywę i pieścił każdą część, każdy
zakątek jej ciała, a ona czerpała z tego rozkosz, nigdy nie chciała być jedynie
odbiorcą. Odwzajemniała się pieszczotami, by on pragnął jej tak samo, jak ona
pragnęła jego.
Obudził się w niej instynkt, jakby na jego ciche wezwanie. Głaskała go
po jego męskości i była niezmiernie szczęśliwa, widząc wyraz jego twarzy,
gdy przeżywał rozkosz. Zaciskała palce na jego twardej męskości i przesuwała
czule dłoń w górę i w dół.
Zanim doprowadziła go do szczytowania, Collin zatrzymał swoją dłonią
jej posuwisty ruch. Patrzyła na niego pytająco, gdy popchnął ją delikatnie, by
położyła się na plecach na sofie i zawisł nad nią, opierając się na kolanach i
ramionach.
 Czy zrobiłam coś nie tak?
Nie spodziewała się, że on się roześmieje z jej pytania.
 Nie, robiłaś to właśnie tak, jak trzeba. I w tym właśnie był problem.
163
RS
Nie zrozumiała jego odpowiedzi.
Ale nie był to najlepszy moment na wyjaśnienia. Już po chwili był w niej
i poczuła, jakby usunęła się spod niej ziemia.
Rozpoczął się szalony taniec ciał; jego rytm przenosił ją w inną
rzeczywistość, w odległe miejsce. Poruszała swoim ciałem, by zgrać się z nim.
Jej oddech stawał się krótszy, kiedy ten szalony maraton doprowadził ich do
spełnienia.
Lucy wbiła palce w jego plecy, gdy wstrząsały nią kolejne eksplozje
przenikających zmysły doznań.
Nie pamiętała, kiedy była tak szczęśliwa.
Melodia była ledwie słyszalna. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl