[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Czy ludzie stworzÄ… drugÄ…, trzeciÄ…, czwartÄ…... ZiemiÄ™?
Czy specjalne roboty zastąpią pewnego dnia chirurgów?
Czy szpitale w roku 2100 będą magazynami części zamiennych dla chorych ludzi?
Czy w odległej przyszłości będzie można przedłużać życie człowieka na czas nieokreślony dzięki
sztucznym organom, takim jak serce, płuca, nerki itd.?
Czy Nowy wspaniały świat Huxleya nie stanie się pewnego dnia w całej swej niewyobrażalności i zimnie
 rzeczywistością?
Zestaw podobnych pytań mógłby wypełnić całą książkę telefoniczną dużego miasta. Nie ma dnia, żeby w
jakimś miejscu na świecie nie dokonywano jakiegoś nowego, niespodziewanego odkrycia  każdego dnia
jedno pytanie z zestawu  niemożliwości" zostaje skreślone, gdyż doczekało się rozwiązania. Uniwersytet w
Edynburgu otrzymał z fundacji Nuffielda pierwszą dotację w wysokości 270 000 funtów na opracowanie
inteligentnego komputera. Zaaranżowano rozmowę między prototypem tego komputera a pewnym
pacjentem, który nie chciał potem wierzyć, że miał do czynienia z maszyną! Prof. dr Michie  konstruktor
komputera  twierdził, że jego maszyna zaczyna prowadzić ludzkie życie...
Nowa nauka nazywa się futurologia! Jej celem jest planowanie, gruntowne zbadanie i ogarnięcie przyszłości
wszelkimi będącymi do dyspozycji metodami technicznymi i teoretycznymi. Wszędzie na świecie powstają
fabryki myśli, które nie są niczym innym, jak klasztorami dzisiejszych uczonych zastanawiających się nad
jutrem. Tylko w samej Ameryce pracują 164 takie fabryki, wykonując zamówienia rządowe i wielkiego
przemysłu. Najbardziej znaną fabryką myśli jest RAND Corporation w Santa Monica w Kalifornii, powstała
w 1945 r. z inicjatywy Sił Powietrznych USA, gdyż wysokiej rangi wojskowi zażyczyli sobie programu
badawczego dla wojny międzykontynentalnej. W tym dwupiętrowym, z rozmachem zaprojektowanym
centrum badawczym pracuje obecnie 843 wybranych wybitnych specjalistów. W tym właśnie budynku
rodzą się pierwsze pomysły i plany najbardziej nieprawdopodobnych przedsięwzięć ludzkości. Uczeni z
RAND-u już w 1946 r. określili przydatność statku kosmicznego dla celów wojskowych. Kiedy w 1951 r.
RAND opracował program różnych satelitów, uznano to za utopię. Od początku istnienia RAND-u świat
zawdzięcza mu 3000 dokładnych sprawozdań o nieznanych dotąd zjawiskach. Uczeni ośrodka opublikowali
ponad 110 książek, które w niesłychany wręcz sposób pchnęły do przodu naszą kulturę i cywilizację.
Nie widać końca pracy badawczej i zapewne w ogóle go nie będzie.
Podobnymi zadaniami zajmują się także inne instytuty: Hudson Institut w Harmon-on-Hudson w stanie
Nowy Jork, Tempo Center of Advanced Studies koncernu General Electric w Santa Barbara w Kalifornii,
Arthur Little Institut w Cambridge w stanie Massachusetts i Battelle Institut w Columbus w Ohio.
Rządy i wielkie przedsiębiorstwa nie mogą się już obyć bez futurologów. Władze państwowe muszą
bowiem planować z wyprzedzeniem przedsięwzięcia militarne, zaś wielkie firmy przeprowadzają kalkulacje
inwestycji z wyprzedzeniem kilkudziesięciu lat. Zadaniem futurologii jest planowanie rozwoju dużych
aglomeracji na sto i więcej lat z góry.
Dysponując obecną wiedzą nietrudno przewidzieć dajmy na to rozwój Meksyku w ciągu najbliższych 50 lat.
W prognozie takiej uwzględnia się wszelkie okoliczności, takie jak: współczesny poziom techniki, środki
komunikacji i transportu, tendencje polityczne i potencjalni przeciwnicy Meksyku. Skoro przewidywania
takie istnieją obecnie, to rzecz jasna obce inteligencje mogły opracować przed 10 000 lat prognozę również
dla planety Ziemia.
Ludzkość musi, używając wszystkich dostępnych sposobów, przewidywać i badać przyszłość. Bez studium
nad przyszłością nie mielibyśmy prawdopodobnie żadnych szans na rozwiązanie zagadek naszej
przeszłości. Kto wie, czy wokół wykopalisk archeologicznych nie leżą w nieładzie wskazówki ważne dla
rozszyfrowania przeszłości, może nawet depczemy po nich niedbale, nie umiejąc ich rozpoznać?!
Dlatego właśnie wysuwamy propozycję ustanowienia  Roku Archeologii Utopijnej". Tak jak sami nie
chcemy bezmyślnie  wierzyć" w mądrości dawnych systemów myślowych, tak ze swej strony nie
domagamy się, aby  wierzono" w nasze hipotezy. Oczekujemy tylko i mamy nadzieję, że wkrótce nadejdzie
właściwy czas, aby bez uprzedzeń zmierzyć się  przy pomocy najbardziej wyrafinowanej technologii  z
zagadkami przeszłości.
Nie nasza wina, że we Wszechświecie istnieją miliony innych planet...
Nie nasza wina, że na hełmie japońskiego posążka z Tokomai sprzed wielu tysięcy lat widać nowoczesne
zaciski i osłony...
Nie nasza wina, że istnieje kamienna rzezba z Palenąue...
Nie nasza wina, że admirał Piri Reis nie spalił swoich starych map...
Nie nasza wina, że dawne księgi i historyczne podania wykazują tak dużo niedorzeczności...
...jednak jest naszą winą, jeśli wiedząc o tym wszystkim nie zwracamy na to uwagi i nie traktujemy tego
zbyt poważnie!
Człowiek ma przed sobą wspaniałą przyszłość, która przewyższy jeszcze jego wspaniałą przeszłość.
Potrzebujemy badań nad Kosmosem i przyszłością oraz odwagi, aby realizować niemożliwe z pozoru
przedsięwzięcia. Takie, jak na przykład projekt kompleksowych badań nad przeszłością, który może nam
dostarczyć cennych wspomnień z przyszłości. Wspomnień, których prawdziwość zostanie naukowo
dowiedziona i które rozjaśnią dzieje ludzkości bez potrzeby odwoływania się do wiary w nie. A wszystko to
dla dobra przyszłych pokoleń. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl