[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wydaje. Opuściłem arenę piętnaście lat temu. Ta dziennikarka usiłuje znalezć odpowiedz
na pytanie, dlaczego przerwałem karierę.
- A dlaczego to zrobiłeś?
- Myślisz, że chcę rozmawiać na ten temat z kimś takim jak ty? - zapytał z pogardą.
- Dla ciebie definicją ciężkiej pracy jest pomalowanie sobie paznokci, kiedy twoja
manikiurzystka jest akurat chora.
Dostrzegł, że znowu ją zranił, lecz guzik go to obchodziło. Niech wreszcie
zrozumie, jakiego typu kobietą jest. Wiele lat temu przysiągł sobie, że z nikim nie będzie
rozmawiał o swojej przeszłości, swoim bólu, który miał niewiele wspólnego z obrażenia-
mi odniesionymi podczas walki z bykami, za to wiele wspólnego z okrutnym ojcem,
który zamieniał jego życie w koszmar.
Dziennikarka spróbowała wszystkich sztuczek, by otworzyć mu usta. Redaktor
naczelny gazety wybrał ją zapewne z powodu jej atrakcyjnego wyglądu oraz braku
skrupułów. Kiedy zauważyła, że wywiad nie idzie po jej myśli, zaproponowała krótką
przerwę na opalanie. Następnie, śmiejąc się uwodzicielsko, zerwała z siebie górę od
bikini, jakby to była najbardziej naturalna rzecz pod słońcem.
Carlos nie pozostał niewzruszony na widok jej idealnych, nagich piersi oraz
sugestywnie rozchylonych ust. Nie skorzystał jednak z okazji. Nigdy nie gustował w
seksie podanym na tacy.
Spojrzał teraz w błękitne oczy córki Oscara Balfoura. Może powinien jej
powiedzieć powyższą prawdę o swoich upodobaniach, aby wreszcie mieć ją z głowy?
R
L
T
Przecież w gruncie rzeczy Kat próbowała zrobić to samo co tamta dziennikarka: zacią-
zaciągnąć go do łóżka.
Dobrze, ale w takim razie dlaczego ją pocałował? Dlaczego samo wspomnienie
tego pocałunku rozpalało go do białości?
- Ledwo stoisz na nogach. Zjedz lepiej jakieś śniadanie - poradził jej szorstkim
głosem. - A potem posprzątaj bałagan w jadalni.
Kat nie uciekła oczami przed jego krytycznym spojrzeniem.
- A co się stanie, jeśli odmówię?
Pięknie wygląda, kiedy mi się przeciwstawia, pomyślał Carlos.
- Jeśli odmówisz, princesa, szybko stracę do ciebie cierpliwość, a to może się
bardzo zle skończyć. Pamiętaj, że im szybciej zaczniesz wypełniać swoje obowiązki, tym
prędzej opuścisz to miejsce, z czego oboje będziemy niesłychanie zadowoleni.
Kat patrzyła, jak Hiszpan odchodzi. Podziwiała jego powolne, pełne gracji ruchy
dzikiego kota. Bez udziału myśli dotknęła opuszkami palców swoich ust - tego czułego
miejsca, które pamiętało ich namiętny pocałunek. Jej serce zabiło głośno, a nadal
rozpalonego ciała nie potrafiła ostudzić morska bryza. Po chwili przypomniała sobie: ten
pocałunek nie znaczył nic, absolutnie nic! Zresztą Carlos był tego samego zdania. Dał jej
to wyraznie do zrozumienia.
Nagle usłyszała ryk silnika. Podbiegła do burty i ujrzała motorówkę ślizgającą się
po morskich falach. Przy sterze stał ciemnowłosy mężczyzna; jego oliwkowa twarz lśniła
niczym ciemne złoto. Przywodził Kat na myśl bardziej potężnego mitycznego boga niż
człowieka.
Na ułamek sekundy ich spojrzenia się spotkały. Kat dostrzegła chłód w jego
oczach; miał obojętny wyraz twarzy, jakby w ogóle jej nie rozpoznał. Czy chciał jej
zademonstrować, że on jest wolny i może w każdej chwili opuścić jacht, a ona nie? A
może w głębi ducha po prostu teraz się z niej wyśmiewał?
Rozejrzała się po pokładzie. Tak czy owak, była jego zakładniczką. Miała teraz na
głowie długą listę obowiązków, które musi wypełniać dla tego piekielnie przystojnego
tyrana.
R
L
T
ROZDZIAA PITY
Motorówka zniknęła za horyzontem, a Kat uświadomiła sobie, że nigdy w życiu
nie musiała po nikim sprzątać.
We wszystkich szkołach, do których chodziła, a z większości z nich została
wydalona, zawsze ktoś inny wyręczał bogate dziewczęta w ścieleniu łóżek i robieniu
prania. Nawet w domu wymigiwała się od wszelkich obowiązków - być może dlatego, że
jej miła i pracowita matka z uśmiechem jej na to pozwalała.
Kiedy jej matka rozwiodła się z Oscarem i wyszła za mąż za Victora, nie było to
wielką katastrofą, tylko wygodnym układem dla wszystkich zainteresowanych. Tilly
Balfour nękały jednak wyrzuty sumienia, dlatego postanowiła wynagrodzić te
turbulencje swoim trzem córkom, rozpieszczając je ponad miarę. Kat, najmłodsza córka,
uwielbiała być rozpieszczana.
Nowy mąż Tilly został wysłany na delegację do Sri Lanki; w domu zaroiło się od
służących, którzy obsługiwali całą rodzinę. Do czasu, kiedy...
Kat zamrugała, tamując łzy, które niekiedy same napływały jej do oczu, mimo że
od tamtych wydarzeń minęło już tyle lat.
Kiedy Victor został zamordowany, wszyscy stali się wyjątkowo mili dla Kat; nikt
do niczego jej nie zmuszał. Kiedy ktoś to jednak uczynił, ona odwracała się i uciekała z
dala od tej osoby.
Teraz wszystko się nagle zmieniło. Pierwszy raz w życiu Kat, dosłownie rzecz
ujmując, nie miała dokąd uciec. Ponadto stanęła twarzą w twarz z mężczyzną, którego
nie udało jej się owinąć sobie wokół małego palca. Mężczyzną, który ją szalenie
pociągał, bez względu na to, jak mocno próbowała wyprzeć tę myśl ze świadomości.
Poczuła panikę wzbierającą w jej sercu, lecz zdusiła ją w zarodku. Panika nic mi
nie da, jedynie mnie sparaliżuje, pomyślała przytomnie. Wiedziała bowiem, że aby
opuścić pokład tej łodzi, będzie musiała współpracować z Carlosem Guerrerem, wbrew
swojej woli.
R
L
T
Kat ruszyła, by zwiedzić kuchnię pokładową, gdzie znalazła szafkę wypchaną peł-
ną gamą szczotek, wiader, mopów i ścierek oraz potężną baterią środków czystości. Za-
niosła niezbędne rzeczy do jadalni.
W pierwszej kolejności pozbyła się góry od złotego bikini. Złapała ją ostrożnie
koniuszkami palców, jakby materiał był zakażony, i wrzuciła własność dziennikarki do
czarnego worka na śmieci. Następnie to samo uczyniła z resztkami jedzenia; z
satysfakcją patrzyła, jak odpadki spadają na złote bikini. Brudne talerze, naczynia i
sztućce zaniosła do kuchni i postawiła przy zlewie. Tak oto stół był pusty. Przetarła go
ściereczką, następnie dla lepszego efektu spryskała pokój odświeżaczem powietrza.
Voilà! - pomyÅ›laÅ‚a i odetchnęła z ulgÄ…. PrzebraÅ‚a siÄ™ w strój do opalania, wzięła
magazyn do czytania i położyła się przy basenie.
Słońce prażyło przyjemnie, fale rozbijały się rytmicznie o bok łodzi. Kat powinna
osiągnąć błogostan, lecz nie dane jej było go zaznać. Nie potrafiła się nawet skupić na
treści artykułów; przed oczami ciągle miała smagłą twarz Hiszpana, jego ciemne oczy
pełne drwiny, zmysłowe usta... Usnęła. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl