[ Pobierz całość w formacie PDF ]

hipnotyzować kosmonautów na odległość, przez systemy łączności. Jak nauczyć kosmonautów
samodzielnie włączać u siebie punkty leczniczo-wzmacniające?
W klinice, na kolejnym seansie psychoterapii prądem zaproponowałem jednemu z pacjentów, by
odtworzył z pamięci doświadczone przed chwilą odczucia. Kiedy pacjent usiłował skoncentrować się
na tym zadaniu, nieoczekiwanie dla samego siebie (dla mnie też!) ponownie popadł w sen
hipnotyczny, podczas którego realizowały się pożądane reakcje. Pomyśałem, że opanowawszy
autohipnozę, mógłby nastawić się on na wywołanie nie tylko odczuwania prądu, ale także innych
reakcji organizmu.
Moja decyzja była słuszna. Wystarczyło rozdzielić dwa stadia: przyjęcie komendy oraz jej
automatyczną, odruchową realizację przez organizm. Dzięki temu podziałowi przestała bowiem
istnieć sprzeczność, hamująca świadomie-wolicjonaIną autoregulację. Wykorzystując właściwie
autohipnozę, człowiek nie staje się po prostu "śpiącym robotem", ale zachowuje swobodę twórczej
realizacji zadanych poleceń. Zamiast poleceń hipnotyzera może także wykorzystywać swoje własne
wskazówki.
Pozostaje tylko nauczyć go kierowanej autohipnozy.
Z początku było tak: hipnotyzowałem pacjenta zwykłymi, klasycznymi metodami. W hipnozie
sugerowałem, że teraz sam może w odpowiednim momencie z łatwością wprowadzić się w stan
hipnotyczny. I posługując się nim zdolny jest realizować własne cele. Należy wyobrazić je sobie w
formie obrazu żądanych zmian w organizmie, bezpośrednio przed włączeniem reżimu autoregulacji.
Dla ułatwienia włączenia samodzielnie wywoływanego stanu hipnotycznego, dodatkowo
sugerowałem pacjentowi, że autohipnoza nastąpi automatycznie. Wystarczy, że policzy w myśli do
pięciu patrząc w jeden punkt  i przebudzi się w dokładnie ustalonym momencie.
Ta metoda opanowania świadomie-wolicjonalnej autohipnozy jest znacznie dostępniejsza dla
pacjenta, niż np. system treningu jogi, oparty na opracowaniu określonych, nieruchomych pozycji i
specjalnych sposobów oddychania oraz koncentracji uwagi  co nie każdy jest w stanie opanować.
Po około dwu-trzech powtórkach takiego kursu około 30 procent pacjentów utrwala sobie nawyk
autoregulacji do tego stopnia, że potrafią posługiwać się nim przez wiele lat. A nawet samodzielnie go
rozwijać.
Tak wygląda  w skrócie  podstawowa zasada uczenia się autoregulacji za pomocą hipnozy.
Mnóstwo niuansów i ważnych elementów tego procesu pozostaje w zakresie profesjonalnej
kompetencji lekarza-specjalisty.
Przypominam, że uczenie przy pomocy hipnozy nie jest niczym nowym. Tak na przykład, hipnozę
stosuje się już dawno przy intensywnym opanowaniu profesjonalnych nawyków. Czytaliśmy, że w
Paryżu utworzono laboratorium, w którym w ciągu pięciu czy sześciu godzinnych seansów
można nauczyć się szybkiego pisania na maszynie, prowadzenia samochodu, a teraz opracowuje
się tam nawet kurs kierowania sportowym samolotem! Czyż to nie cudowne  przespałeś się pięć
godzin w przyjemnym, uzdrawiajÄ…cym stanie  i lataj ile dusza zapragnie!
Dzięki hipnozie szybkość uczenia wzrasta dlatego, że cała uwaga uczącego się jest skupiona na
działaniu instruktażowym, które łatwo rozprzestrzenia się na mechanizmy mózgowe.
Zastosowanie klasycznej hipnozy w celu nauki autoregulacji miało miejsce  jak już pisałem  na
początku. Niestety  nie jest szeroko dostępne.
W tym miejscu entuzjaści treningu autogennego wykrzykną:
 No i dali się złapać we własne sieci, nowatorzy! Klucz Alijewa pasuje tylko wybranym,
podatnym na hipnozę osobnikom. A nasz autotrening służy wszystkim!
Zaraz! Zaraz! Przecież badanie osób szybko uczących się autotreningu wykazało, że
najefektywniej opanowują tę metodę ludzie, podatni także na hipnozę! Pozostali  chociaż pragną i
starają się  nie mogą osiągnąć tego stanu. Ponadto zastosowanie autotreningu jest ograniczone i
oderwane od prawdziwego, aktywnego życia człowieka. Wyobrazmy bowiem sobie, że człowiek
pracuje w zwykłym rytmie w fabryce. A tu proponują mu, żeby się położył, rozluznił i ogrzał prawą
nogę. To jest po prostu niemożliwe, niewykonalne! Zaś w możliwościach autoregulacji kryją się
ogromne perspektywy rozwoju człowieka.
Przywołać właściwy obraz
Wezmy do ręki nitkę z wiszącą na jej końcu kulką. Zakryjmy oczy i wyobrazmy sobie, że kulka
zatacza koło albo kołysze się po prostej ruchem wahadłowym. Nastąpi prosta reakcja
psychomotoryczna, w której psychomotoryczną szeroko wykorzystuje się w celu określenia stopnia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl