[ Pobierz całość w formacie PDF ]

niesprawiedliwych. Bo cóż z tego, że kochasz tylko tych, którzy
kochają ciebie? Tak czynią nawet celnicy. I jeśli dbasz tylko o braci i
siostry, to nie robisz więcej niż poganie. Bądzcie doskonali.
Chrystus wszystko skrzętnie zapisywał, pamiętając, by na każdej
tabliczce umieścić zdanie  To są słowa Jezusa", żeby nikt nie
pomyślał, że jego.
Ktoś zapytał o rozdawanie jałmużny.
- Dobre pytanie - rzekł Jezus. - Co należy zrobić, gdy się da
jałmużnę? Milczeć. Znacie ludzi, którzy ze swej szczodrości robią
wielkie przedstawienie. Nie czyńcie tak. Niech nikt nie wie, że
dajecie, ile dajecie i na co. Niech nawet twoja lewa ręka nie wie, co
czyni prawa. Twój Ojciec w niebie będzie wiedział, bez obaw. A
skoro już mówię o milczeniu, to jest jeszcze jedna rzecz, która
wymaga dyskrecji: modlitwa. Nie bądzcie jak owi obłudnicy, którzy
się modlą głośno, ostentacyjnie, żeby każdy sąsiad wiedział, jacy są
pobożni. Idzcie do izby, zamknijcie drzwi i módlcie się cicho,
dyskretnie. Wasz Ojciec w niebie usłyszy. Słyszeliście, jak się modlą
poganie? Paplają i paplają, jakby sam dzwięk ich głosu był Bogu za
muzykę. Nie czyńcie jak oni. Nie potrzeba mówić Bogu, o co prosicie
- on to już wie. Oto jak się powinniście modlić: Ojcze w niebie, święte
jest imię Twoje. Twe Królestwo nadchodzi i Twoja wola spełni się na
ziemi, jak jest spełniona w niebie. Daj nam dzisiaj chleba, którego
potrzebujemy. I przebacz nam długi, jak my przebaczymy naszym
dłużnikom. I nie pozwól, by zło kusiło nas ponad wytrzymałość. Bo
Twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.
- Mistrzu - krzyknął ktoś - jeśli, jak mówisz, nadchodzi
Królestwo, to jak powinniśmy żyć? Czy mamy jak zawsze pracować,
budować domy, wychowywać dzieci, płacić podatki, czy może, skoro
już wiemy o Królestwie, wszystko się zmieniło?
- Masz rację, przyjacielu, wszystko się zmieniło. Nie musicie się
martwić o to, co będziecie jedli czy pili, gdzie będziecie spali, w co
się ubierzecie. Popatrzcie na ptaki: czy sieją albo zbierają? Czy
gromadzą pszenicę w stodole? Nic takiego nie robią, a jednak ich
Ojciec w niebie karmi je codziennie. Nie sądzicie, że jesteście warci
więcej niż ptaki? I pomyślcie, co daje zmartwienie. Czy ktokolwiek
przedłużył sobie życie choćby o godzinę, martwiąc się o nie?
Pomyślcie też o odzieniu. Spójrzcie, jakie piękne są lilie na polu.
Nawet Salomon w całym swym przepychu nie wyglądał tak wspaniale
jak dzikie kwiaty. A skoro Bóg tak przyodziewa polną roślinę, to czy
nie myślicie, że tym bardziej zatroszczy się o was? Wy ludzie małej
wiary! Już mówiłem: nie zachowujcie się jak poganie. To oni tak się
trapią. Więc przestańcie się martwić o jutro, bo jutro samo o siebie
zadba. Wystarczą kłopoty dnia dzisiejszego.
- Co powinniśmy robić, widząc czyniącego zło? - krzyknął ktoś.
- Czy powinniśmy próbować go sprowadzić na dobrą drogę?
- A kimże jesteś, żeby osądzać innych? - odparł Jezus. -
Dostrzegasz drzazgę w oku sąsiada, a nie zauważasz belki w swoim.
Najpierw usuń belkę z własnego oka, wtedy będziesz mógł się zająć
wyjmowaniem drzazgi z oka sąsiada. Musicie widzieć jasno, gdy
patrzycie na to, co robicie. Musicie myśleć i postępować właściwie.
Nie dawajcie mięsa z ofiar psom - równie dobrze moglibyście dać
naszyjnik z pereł świni. Pomyślcie, co to znaczy.
- Mistrzu, skąd mamy wiedzieć, że wszystko będzie dobrze? -
spytał jakiś człowiek.
- Proście, a będzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie. Pukajcie,
a drzwi się otworzą. Nie wierzycie? Pomyślcie: czy jest taki człowiek,
mężczyzna czy kobieta, który poproszony przez swe dziecko o chleb,
da mu kamień? Oczywiście nie. Więc jeśli wy, co do jednego
grzesznicy, wiecie, jak nakarmić dziecko, to o ileż lepiej wasz Ojciec
w niebie będzie wiedział, jak dawać tym, którzy proszą. Niedługo
kończę, lecz jest jeszcze kilka rzeczy, o których musicie pamiętać. Są
prorocy prawdziwi i są fałszywi, a rozróżnić ich można po tym, jakie
przynoszą owoce. Czy zbieracie winogrona z ciernistego krzaka? Czy
szukacie fig wśród ostów? Oczywiście nie, bo złe drzewo nie może
wydać dobrych owoców, a dobre drzewo nie daje złych. Poznacie
prawdziwych proroków i fałszywych proroków po owocach, jakie
przynoszą. A drzewo dające złe owoce będzie w końcu ścięte i
wrzucone w ogień. I pamiętajcie: idzcie drogą trudną, nie łatwą.
Droga, która wiedzie do życia, jest trudna i prowadzi przez wąską
bramę; droga do zguby jest łatwa, a brama szeroka. Wielu wybiera
drogę łatwą, nieliczni trudną. Waszym zadaniem jest znalezć drogę
trudną i nią podążyć. Jeśli słuchacie moich słów i się do nich
zastosujecie, będziecie jak człowiek, który buduje dom na skale. Pada
deszcz, wylewają rzeki, wiatry wyją i biją w dom, lecz on się nie
przewraca, bo ma za fundament skałę. Jeśli jednak słuchacie moich
słów i się do nich nie zastosujecie, będziecie jak głupiec, który buduje [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl