[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Å›ciowego doÅ›wiadczenia przednaukowego, które podsuwaÅ‚y coÅ› ta­
kiego, jak możliwość pośredniego kwantyfikowania pewnych jako-
40
Å›ci zmysÅ‚owych, a przez to możliwość oznaczania ich za pomocÄ… wiel­
koÅ›ci i miar. Już starożytnych pitagorejczyków poruszyÅ‚o spostrze­
żenie funkcjonalnej zależnoÅ›ci wysokoÅ›ci dzwiÄ™ku od dÅ‚ugoÅ›ci stru­
ny wprawionej w drgania. OczywiÅ›cie znano powszechnie wiele in­
nych zależności przyczynowych podobnego rodzaju. W zasadzie we
wszystkich konkretnych, naocznych zdarzeniach z naszego zwykÅ‚e­
go otoczenia tkwi Å‚atwe do zaobserwowania osadzenie zdarzeÅ„ do­
tyczÄ…cych wypeÅ‚nieÅ„ na zdarzeniach ze sfery ksztaÅ‚tów. Jednak ogól­
nie rzecz biorÄ…c brakowaÅ‚o powodu do tego, aby nastawić siÄ™ na ana­
lizę splotów tych zależności przyczynowych. W swej niejasnej
nieokreśloności nie mogły one wzbudzić zainteresowania. Inaczej
było tam, gdzie przyjęły one charakter pewnej określoności, który
uczynił je nadającymi się do określającej je indukcji  prowadzi nas
to znów do mierzenia wypeÅ‚nieÅ„. Nie wszystko, co wraz z wypeÅ‚­
nieniami zmieniało się wyraznie po stronie kształtów, dawało się
mierzyć metodami pomiaru wypracowanymi przez starożytnych.
W dodatku od takich doÅ›wiadczeÅ„ daleka byÅ‚a jeszcze droga do uni­
wersalnej idei i hipotezy, że wszystkie zdarzenia specyficznie jako­
Å›ciowe odsyÅ‚ajÄ… jako wskazniki do przynależnych im w sposób okre­
ślony układów kształtów i zdarzeń. Nie była to droga zbyt daleka
dla ludzi renesansu, którzy w ogóle byli skÅ‚onni do odważnego uogól­
nienia i u których odpowiednio Å›miaÅ‚e hipotezy natychmiast znaj­
dywaÅ‚y chÅ‚onnÄ… publiczność. Matematyka jako królestwo rzetelne­
go, obiektywnego poznania (oraz techniki, którą rządziła) była dla
Galileusza, a także już przed nim, centralnym punktem rozbudzo­
nego w  nowoczesnym człowieku zainteresowania filozoficznym
poznawaniem świata i racjonalną praktyką. Muszą istnieć metody
pomiaru wszystkiego, co obejmuje geometria i matematyka ksztaÅ‚­
tów w ich idealności i aprioryczności. Cały konkretny świat musi się
okazać matematyzowalny i obiektywny, jeżeli będziemy posuwać się
śladem owych poszczególnych doświadczeń i jeśli rzeczywiście
wszystko w nich bÄ™dziemy mierzyć zgodnie z zaÅ‚ożeniami geome­
trii stosowanej dotyczÄ…cej tego, co jest jej podporzÄ…dkowane, a za­
tem gdy utworzymy odpowiednie metody mierzenia. JeÅ›li to uczy­
nimy, strona zdarzeń specyficznie jakościowych musi się współzma-
tematyzować pośrednio.
41
Wykładając samą przez się zrozumiałą u Galileusza uniwersalną
stosowalność czystej matematyki trzeba zauważyć co następuje:
w każdym zastosowaniu do naocznie danej przyrody musi siÄ™ czy­
sta matematyka wyzbyć swego abstrahowania od naocznie danych
wypeÅ‚nieÅ„, przy czym to, co zidealizowane w ksztaÅ‚tach (w kszta­
Å‚tach przestrzennych, w trwaniu, ruchach i znieksztaÅ‚ceniach), po­
zostawia ona nietkniÄ™te. Przez to dokonuje siÄ™ pod pewnym wzglÄ™­
dem współidealizacji przynależnych tym ksztaÅ‚tom zmysÅ‚owych wy­
pełnień. Nieskończoność ekstensywna i intensywna, która przez
idealizację była podstawą całego bogactwa naoczności zmysłowej,
wykraczajÄ…c nawet poza rzeczywistÄ… naoczność zmysÅ‚owÄ…  nie­
skończoność jako podzielność in infinitum wraz z tym wszystkim, co
należy do kontinuum matematycznego  stanowi podstawÄ™ nieskoÅ„­
czonoÅ›ci dla jakoÅ›ci wypeÅ‚nieniowych, które wraz z owymi przeja­
wami zmysÅ‚owymi uzyskujÄ… eo ipso swÄ… podstawÄ™. CaÅ‚y Å›wiat mate­
rialny staje siÄ™ wiÄ™c obarczony nieskoÅ„czonoÅ›ciami nie tylko kszta­
łtu, lecz także i wypełnienia. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę, że przez
to nie uzyskuje się jeszcze owej  pośredniej matematyzowamości ,
która stanowi o specyfice Galileusza koncepcji fizyki.
Jak dotąd uzyskaliśmy na razie ogólną ideę, a mówiąc dokładniej
ogólną hipotezę, że światem naocznym rządzi powszechna induk-
cyjność zaznaczająca się w owych codziennych doświadczeniach,
lecz skrywająca się w ich nieskończoności.
Oczywiście Galileusz nie rozumiał jej jako hipotezy. Fizyka stała
się dla niego wkrótce tak pewna, jak dotychczasowa matematyka
czysta i stosowana. ZarysowaÅ‚a mu ona także metodycznÄ… drogÄ™ re­
alizacji (powodzenie tej realizacji ma z naszej perspektywy w spo­
sób znaczenie udowadniania hipotezy, która ze wzglÄ™du na niedo­
stÄ™pność faktycznych struktur konkretnego Å›wiata nie byÅ‚a bynaj­
mniej sama przez się zrozumiała). Początkowo zależało mu na tym,
aby uzyskać metody siÄ™gajÄ…ce coraz dalej i pozwalajÄ…ce siÄ™ doskona­
lić, aby rzeczywiÅ›cie rozwinąć wszystkie metody mierzenia poza fak­
tycznie dotÄ…d rozwijanymi, metody zarysowane jako idealne możli­
woÅ›ci w idealnoÅ›ci czystej matematyki (np. pomiary prÄ™dkoÅ›ci, przy­
spieszenia). Lecz także sama czysta matematyka kształtów wymagała
pełniejszego rozwinięcia w zakresie konstrukcyjnej kwantyfikacji, co
42
doprowadziło pózniej do geometrii analitycznej. Przez takie środki
pomocnicze trzeba byÅ‚o zatem ujmować systematycznie uniwersal­
na przyczynowość lub, jak możemy powiedzieć, swoistÄ…, powszech­
nÄ… indukcyjność Å›wiata doÅ›wiadczenia, która byÅ‚a zaÅ‚ożona w po­
wyższej hipotezie. Należy zwrócić uwagÄ™, że wraz z nowego rodza­
ju idealizacją świata (konkretną, a zatem dotyczącą jego dwóch
stron), która obecna byÅ‚a w hipotezie Galileusza, dana byÅ‚a także oczy­
wistość uniwersalnej, ścisłej przyczynowości, której naturalnie nie
uzyskuje siÄ™ dopiero przez indukcjÄ™ z przejawów pojedynczych przy­
padków przyczynowości  wyprzedza ona raczej wszelką indukcję
poszczególnych przypadków i prowadzi jÄ…. Ma to miejsce już w przy­
padkach przyczynowoÅ›ci danych naocznie w sposób konkretnie ogól­
ny, które stanowiÄ… samÄ… konkretnie naocznÄ… formÄ™ Å›wiata w przeci­
wieÅ„stwie do poszczególnych, pojedynczych przypadków przyczy­
nowości doświadczanych w otaczającym nas świecie życia
codziennego.
Ta uniwersalna, zidealizowana przyczynowość obejmuje wszyst­
kie faktyczne ksztaÅ‚ty i wypeÅ‚nienia w ich zidealizowanej nieskoÅ„­
czonoÅ›ci. OczywiÅ›cie gdy pomiary, które trzeba przeprowadzić w za­
kresie ksztaÅ‚tów, majÄ… przynosić rzeczywiÅ›cie obiektywne okreÅ›le­
nia, w grę muszą wchodzić w sposób metodyczny także zdarzenia
po stronie wypeÅ‚nieÅ„. W zasiÄ™g metody wchodzić muszÄ… dane, w peÅ‚­
ni konkretne rzeczy i zdarzenia, wzglÄ™dnie sposoby, w jakie faktycz­
ne wypełnienia i kształty mieszczą się w obszarze przyczynowości.
Zastosowanie matematyki do realnie danych wypełnień kształtu już
ze względu na ich konkretną całość czyni założenia przyczynowe,
które wymagajÄ… dopiero dokÅ‚adnego okreÅ›lenia. Jak trzeba teraz wÅ‚a­
Å›ciwie postÄ™pować? Jak metodycznie uporzÄ…dkować pracÄ™, którÄ… trze­ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl