[ Pobierz całość w formacie PDF ]
by dusze jego przenikało świętsze wzruszenie. Oto jedno z tysiąca przeżyć: Szedłem z bie-
giem rzeki, aż do pewnej zagrody, kędy wędrowałem dawniej i gdzie stale puszczaliśmy
kaczki po wodzie. Tutaj szliśmy ze sobą o lepsze, czyj kamyk najwięcej uczyni skoków po
fali. Pamiętam dobrze, jak często patrzyłem w płynącą wodę, rojąc cuda niesłychane. Jakże
fantastycznym wydał mi się kraj, w który dąży, i jakże rychło natrafiłem na przeszkodę dla
wyobrazni. Ale nie dawała się opanować, biegła dalej, dalej, i tonąłem w kontemplacji niedo-
siężonej wzrokiem dali. Tak, powiadam ci, naiwnymi i tak szczęśliwymi byli przodkowie
nasi, tak dziecięce żywili uczucia i taką była ich poezja. Wyrażenie Ulissesa o niezmierzo-
nym morzu , o nieskończonej ziemi jest tak prawdziwe, tak czysto ludzkie, tak pełne ta-
jemnic. Cóż mi z tego, że mogę dziś za każdym uczniakiem powtarzać, że ziemia jest okrą-
gła? Człowiekowi starczy kilka zagonów, by żyć i używać życia, a mniej jeszcze, by spocząć
pod ziemiÄ….
Bawię tutaj w książęcym zameczku łowieckim i niezle mi z jego właścicielem, jest bo-
wiem szczery i pełen prostoty. Otaczają go jednak dziwni ludzie, których nie pojmuję. Nie są
to ludzie zli, a przecież nie wyglądają na uczciwych. Czasem wydają się nawet całkiem do-
brymi, ale ufać im nie mogę. Często aż przykro mi słuchać, jak książę mówi o różnych rze-
czach, które słyszał i czytał, nie zdając sobie sprawy, że powtarza biernie obce zapatrywanie,
nie zaś własne, mimo że je za swoje uważa.
Ceni też wyżej mój rozum i talenty niż serce, z którego przecież jestem dumny, gdyż ono
jest zródłem całej mojej siły, mego szczęścia i niedoli. To, co wiem, posiąść może każdy,
tylko serce me jest moją wyłącznie własnością.
25 maja
Miałem pewien zamysł, o którym nie chciałem wam wspominać przed wykonaniem, teraz,
kiedy nic z tego nie będzie, widzę, że się dobrze stało. Chciałem wziąć udział w wojnie i le-
żało mi to długo na sercu. Z tego nawet powodu zgodziłem się przyjechać tu z księciem, który
jest generałem w służbie ...skiej armii. Plan swój opowiedziałem mu podczas jednej z prze-
chadzek, ale odradził mi to i dałem się przekonać jego argumentom, bo było to we mnie nie
tyle namiętnością, jak zachcianką.
11 czerwca
Cokolwiek byś na to powiedział, nie wytrzymam tutaj dłużej. Cóż tu po mnie? Czas mi się
tylko dłuży. Książę zachowuje się wobec mnie z całą uprzejmością, a mimo to nie czuję się
na swoim miejscu. W gruncie rzeczy nie mamy ze sobą nic wspólnego. Jest on człowiekiem
rozumnym, ale nie oryginalnym, i towarzystwo jego nie ma dla mnie większego uroku, jak
przeczytanie dobrze napisanej książki. Zabawię tu jeszcze tydzień, a potem udam się znowu
na tułaczkę. Najlepiej z wszystkiego szło mi tu jeszcze rysowanie. Książę odczuwa sztukę, a
miałby jeszcze większe jej zrozumienie, gdyby nie to, że tkwi głęboko w szkaradnej erudycji i
pospolitej terminologii. Czasem zgrzytam zębami, bo podczas gdy uniesiony zapałem, uka-
zuję mu cuda natury i sztuki, on sądząc, że się popisuję, wyjeżdża zaraz z jakimś urzędowym
terminem technicznym.
16 czerwca
Jestem zaprawdę jeno wędrowcem, pielgrzymem na tej ziemi! Czyż wy jesteście czymś
więcej?
41
18 czerwca
Powiem ci w zaufaniu, gdzie się udać zamierzam. Muszę się tu jeszcze zatrzymać przez
**.
dwa tygodnie. Potem, jak to sam w siebie wmówiłem, chcę zwiedzić kopalnie w Ale to
nieprawda, chcę być tylko bliżej Loty, oto cały sekret. Zmieję się z własnego serca, a czynię,
co ono chce.
29 lipca
Dobrze, już dobrze!... Ach, gdybym mógł zostać jej mężem! Boże, któryś mnie stworzył,
za tę rozkosz cała reszta życia stałaby się jedną dziękczynną modlitwą do ciebie! Ale nie chcę
dochodzić swych praw, przebacz mi więc łzy moje, przebacz mi daremne pragnienia!... Gdy-
by ona była żoną moją!... Gdybym mógł tę najcudniejszą pod słońcem istotę objąć w ramio-
na!... Całego mnie przenika, Wilhelmie, dreszcz, gdy pomyślę, że Albert obejmuje jej smukłą
kibić.
A przecież mogę powiedzieć..., czemuż bym nie miał tego powiedzieć. Wilhelmie..., ona
byłaby ze mną szczęśliwszą, jak z nim! On nie jest w stanie odczuć pragnień takiego serca.
Brak mu wrażliwości, mów co chcesz... serce jego niezdolne jest uderzać współmiernie, kiedy
idzie... ach... o pewien na przykład ustęp ulubionej książki, podczas gdy moje i Loty serca
rozumiejÄ… siÄ™ tak doskonale; a tak samo w licznych innych chwilach, kiedy uczucia nasze
ujawniać się zwykły w ocenie czynów osób trzecich. Wilhelmie drogi..., on mimo to kocha ją
z całej duszy, a na cóż nie zasługuje miłość taka?... Pewien nieznośny człowiek przeszkodził
mi. Azy przestały płynąć. Nie wiem, co pisać. Bądz zdrów, mój drogi.
4 sierpnia
Nie mnie jednemu tak się dzieje. Nadzieje wszystkich ludzi kończą się rozczarowaniem, a
to, czego oczekują, idzie na marne. Złożyłem wizytę mej poczciwej znajomej pod lipą. Naj-
starszy chłopak wybiegł witać mnie, a okrzyki radosne przywabiły matkę. Była bardzo przy-
gnębiona. Powiedziała od razu: - Proszę pana, umarł mi mój Janek! Był to syn najmłodszy. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona startowa
- Alan Dean Foster Humanx 6 The howling stones
- Gildas Bourdais UFO 50 Tajemniczych Lat
- Arthur Conan Doyle Sprawa czerwonego krć™gu
- James Rollins Subterranean
- Charlie Richards Catching a Bit of Irish
- Harry Turtledove Gunpowder Empire
- Brooks, Terry Word 02 A Knight of the Word
- Greg Bear Songs of Earth 02 The Serpent Mage
- Hoff Benjamin Te Prosiaczka
- Livingstone J B (pseud. Jacq Christian) Zbrodnia w Lindenbourne
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- acapella.keep.pl