[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dlatego że ze mną nader wielką wiódł komitywę.
utrumque succesit  jedno i drugie się powiodło
bo ex quo  w wyniku czego
casu  przypadkowo
cinximus  otoczyliśmy
in obsidione ... ad diem  w oblężeniu ... do dnia
maxima clade caesi  w wielkiej klęsce zabici (zostali)
In fine septembris  W końcu września
nomine  w imieniu
lautissime  wspaniale
Anno 1652. Miałem wielką sprawę z księdzem Uszyń-
skim, który nie będąc ode mnie, patrona, prezentowany,
wlazł był w plebanią węgrowską93 i dawszy się deputatem94
obrać, zabił mi praemeditato animo żołdata, a drugiego
postrzelił śmiertelnie. W tym go wzięto me absente z
browaru, z którego strzelał, i do pana Niewiarowskiego,
starosty starowiejskiego, do Starejwsi zaprowadzono, który
go zaraz w swym rydwanie do księdza biskupa łuckiego do
Janowa95 odesłał; potem ex carcere dimissus intentował mi
akcyją na Trybunał Piotrkowski96 o inkarceracyją gdziem
personaliter stawać musiał i stawiać z pięćdziesiąt świadków
szlachty. Kosztowała mię ta sprawa więcej ośmiudziesiąt
tysięcy złotych, tandem musiał ksiądz cedere locum, a to
najdziwniejsza, że w tej sprawie najlepiej mi duchowieństwo
stawało, czegom się nie spodziewał, chociam arcy miał
sprawiedliwą. To też notandum, że pókim był w Piotrkowie z
tak wielką zgrają ludzi, których się na trzy tysiące liczyć
mogło, żadnego roku mnie ani ludziom moim nie dano.
Umyślnie gwoli tej sprawie przyjechał był do mnie do
Piotrkowa książę J.M. pan wojewoda krakowski97 z Wol-
borza, któregom w zamku z sobą postawił, a dwór jego z
sługami mymi, i częstowałem go przez tydzień.
Tegoż roku dano mi po J.M. panu krakowskim Potockim98
starostwo barskie. W kilka miesięcy potem zniesiono pod
Batohem99 wojsko nasze i moje dwa regimenty, zaczym de
novo musiałem zaciągnąć pieszy i konny pułk, a że pieniędzy
w skarbie nie było, zastawiłem dziedziczne moje majętności
%7łuprany,100 Hrubieżewice,101 Dolatycze102 i Wiazyń,103
żebym się Ojczyznie i Rzeczypospolitej tym zaciągiem
przysłużył.
Anno 1653. Skończyłem in januario sprawę z księdzem
Uszyńskim w Piotrkowie per compositionem, która to ugoda
dość dobrze na moją stronę padła. Primis diebus maii ja-
praemeditato animo  zamierzywszy to sobie
me absente  w czasie mojej nieobecności
ex carcere dimissus  wypuszczony z aresztu
personaliter  osobiście
tandem ... cedere locum  przecież ... ustąpić z miejsca
notandum  należy zaznaczyć
per compositionem  przez układ
Primis diebus maii  W poczÄ…tkach maja
chałem z Królem J.M. do Lwowa, gdzie burzliwa wojskowa
odprawowywała się komisyja, potem do Glinian, kędy
wojsko obozem stało, tandem przyszliśmy pod Kamieniec
Podolski,104 skąd Król J.M. we dwudziestu chorągwi wypra-
wił mnie przed sobą do Baru,105 gdziem takie zastał pustki,
żem do pustej piwnice zsięść musiał.106 Potkałem się w dro-
dze z J.M. panem starostą winnickim,107 który w tysiącu koni
do obozu powracał.108 Przychodząc do Baru trzy mile od
miasta, trafiliśmy w bukowanie na żołdata Fina z pułku
książęcia kurlandzkiego,109, który, nie wiem quo fato, tam
zabłądził był, nie umiejąc żadnego słówka po polsku i nie
wiedząc, dokąd szedł. Nawet z nami zmówić się nie umiał,
tylko na kolana przypadłszy gestami pokazywał jako bardzo
rad, że się do nas dostał i że od dziewięciu dni nad żołądz nic
nie jadł, jakoż znać to było po nim.110 Kazałem go tedy wziąć
na wóz i lekko mu jeść dając ożywiłem go. Dwie nocy w
Barze przenocowawszy, o chłodzie i głodzie powracałem
nazad,111 bo miasto tego, co wojsko w tropy za mną pójść
miało, wróciło się pod Kamieniec Podolski, a jam ledwo
przed Ordą uskrobał, do której, skórom przyjeżdżał do Baru,
pop jeden o przyjezdzie moim znać dał. Puściło się tedy za
mną było o dwu koń z dziesięć tysięcy ochotnika
krymskiego, tak żem się ledwo pod mury kamienieckie
salwował.
W tym ściu nazad nalazłem na drodze przy ścierwisku
końskim dziecinę we czterech leciech i psa przy nim, które
przed sześcią dni, gdy wojsko nasze do Kamieńca powracało,
rajtar jeden, straciwszy konia, tam był porzucił, i to wziąć
kazałem; zdrowe było, nic się nie bało i w tym ścierwie,
gdzie pies szarpał, paluszkami gmyrało, ale skoro się polewki
ciepłej z piwa napiło, zaraz umarło.
Króla J.M. z wojskiem zastałem pod %7łwańcem, który obóz
fortyfikował i most pod samym Chocimem przez Dniestr
zbudować kazał; aż za Prutem żywności zasięgać
musieliśmy, ale bardzo było trudno o drwa. Na ostatek,
primis diebus novembris han112 z Chmielnickim pod nas siÄ™
podszańcowali, tak że nam wszytką komunikacyją z Polska
odjęli. Chciał im Król J.M. dać pole, ale insze
tandem  wreszcie
quo fato  jakim (zrzÄ…dzeniem) losu
primis diebus novembris  w pierwszych dniach listopada
consilia  rady
consilia Pana od tego odwiodły, które by nas pewnie były
zgubiły, gdyby Sefer Kazy aga, wezyr hański,113 do niebo-
szczyka pana Korycińskiego,114 kanclerza naszego, nie na-
pisał, że chcą z nami traktować. List ten do kanclerza Orda
115
chłopu w bot włożyła i wziąwszy go na koń biegło ze
trzydzieści koni z nim ku obozowi naszemu, gdzie potkaw-
szy pana Butlera, rotmistrza mego rajtarskiego, który tej
nocy dla dostania języka był wyprawiony. Podpadłszy blisko [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qus.htw.pl